środa, 23 stycznia 2013

Yellow Strawberries

 

   Dziś usiadłam w swoim kąciku i zawzięcie przygryzałam wargi. Czemu? Bo kolczyki nie są aż tak ogromną połacią do zapełniania jak na przykład torebka i trzeba się jeszcze bardziej skupiać. Moje oczy, powiem szczerze, chyba potrzebują wizyty u okulisty po tych kilkunastu pięknych przygodach z handmadem. Ale nic. Z tego względu, że znów mogłam zobaczyć jak pięknie miodowy kolor miesza się ze srebrem i bielą (bo wszelkie takie kołnierzyki już sprzedane dawno), postanowiłam zrobić kolczyki, które mogłyby pasować do bransoletki "Bubbles", ale też w sumie nie koniecznie. Co kto lubi. No i tak powstały. W kształcie przypominającym początkowo liść, w ostateczności kojarzy mi się on z truskawkami, dlatego nazwałam je " Żółtymi truskawkami". Delikatne w odbiorze, choć samymi sobą mogą udekorować niejeden ubiór. Na wyjście i na co dzień. Dość duże, ale lekkie. I na dodatek z biglem z prawdziwego srebra (próba 925), żeby nic było żadnych przygód :)

Zapraszam do obejrzenia zdjęć, do poprzednich wątków i do ewentualnego zakupu : http://allegro.pl/show_item.php?item=2973286763
Przypominam także, że robię biżuterię na zamówienie, więc jeśli ktoś z Was ma jakiś pomysł, a nie może znaleźć tego w sklepie, można zwrócić się do mnie, może coś wskóramy ;)









Brak komentarzy:

Prześlij komentarz